Zerwij z nałogiem już dziś!
Zadzwoń: +48 784 441 285



Z czym nie łączyć alkoholu? Lista zakazanych produktów

Napoje alkoholowe zawierają etanol, który jest dla człowieka substancją toksyczną. To fakt, z którym nie sposób dyskutować. To, w jakim stopniu zaszkodzi nam etanol, zależy od przede wszystkim od przyjmowanych dawek. O ile regularne nadużywanie alkoholu zwykle prowadzi do poważnych chorób i uzależnienia, okazjonalne spożycie kilkunastu gramów etanolu zwykle nie niesie żadnych skutków dla zdrowia (według niektórych naukowych doniesień nawet może mu służyć). Jednocześnie niewielka dawka etanolu może okazać się nawet śmiertelnie niebezpieczna w połączeniu z innymi substancjami, które nasilają jego toksyczne działanie. Z czym nie łączyć alkoholu, by uniknąć takiego ryzyka?

Leki i alkohol – śmierć czy tylko ból żołądka?

Do najbardziej ryzykownych należy połączenie alkoholu z lekami. Alkohol osłabia działanie wielu farmaceutyków, co sprawia, że nie przynoszą pożądanego rezultatu. Obniża m.in. skuteczność antybiotyków i leków hormonalnych (w tym – antykoncepcyjnych). Przede wszystkim jednak, wchodząc w interakcje z lekami, alkohol może wywołać szereg niepożądanych, niebezpiecznych dla zdrowia objawów. Nie sposób przy tym przewidzieć ich repertuaru, ponieważ wiele zależy od indywidualnych uwarunkowań. 

Oto przykłady możliwych skutków interakcji z lekami:

Alkohol +

…mogą spowodować:

…ale też:

NLPZ (np. aspiryna)

dolegliwości żołądkowe

uszkodzenie wątroby

leki przeciwzakrzepowe

krwawienia wewnętrzne

udar mózgu

leki przeciwcukrzycowe

nudności, wymioty

tachykardię

leki nasenne

zaburzenia pracy serca

śmierć

Po jakim czasie można brać leki po alkoholu?

Tu również nie ma reguły. Zależy to od tempa metabolizowania etanolu, czyli od przyjętej dawki, masy ciała, płci, wieku… Uważa się, że alkohol metabolizuje się ze średnią prędkością 0,2‰ na godzinę, co oznacza, że po spożyciu 2‰ z przyjęciem leku trzeba odczekać co najmniej 10 godzin. A po ilu godzinach od przyjęcia leku można się napić? Czas działania farmaceutyku może wynosić kilka godzin. W przypadku leków zażywanych przewlekle pewne stężenie substancji czynnej zwykle stale utrzymuje się w organizmie. Dlatego bezwzględnie należy stosować się do zaleceń w ulotce dołączonej do preparatu.

Alkohol i inne używki – toksyczne do potęgi

Jednym z najczęściej popełnianych błędów jest łączenie alkoholu z innymi używkami o podobnym działaniu – o właściwościach toksycznych, a przy tym często psychoaktywnych. Nie trzeba chyba wyjaśniać, dlaczego śmiertelnie niebezpieczne może okazać się picie trunków podczas i tak ryzykownego zażywania narkotyków, dopalaczy i innych tego typu substancji. Bardzo szkodliwe jest jednak także połączenie alkoholu z kawą czy papierosami. Dlaczego?

Jednoczesne picie i palenie podczas imprezy to częstszy powód porannego kaca. Zarówno etanol, jak i nikotyna, zaburzają pracę ośrodkowego układu nerwowego, więc połączenie tych substancji daje efekty w postaci zawrotów głowy, nudności, kołatania serca itd. Co więcej, palenie papierosów hamuje procesy komórkowej przemiany materii, skutkiem czego organizm gorzej radzi sobie z metabolizmem etanolu (kac utrzymuje się dłużej). W dłuższej perspektywie łączenie substancji toksycznych zwiększa ryzyko zachorowania na choroby nowotworowe – nie tylko krtani, płuc czy wątroby, ale też np. jelit. Szybciej też postępują procesy neurodegeneracyjne prowadzące m.in. do choroby Alzheimera czy Parkinsona.

A co złego jest w połączeniu alkoholu z kawą, po którą tak chętnie sięgamy, by podczas zabawy znieść senność? Kawa zawiera kofeinę, która jest pobudzającym środkiem psychoaktywnym. Nie zaszkodzi w porannym cappuccino, ale w połączeniu z etanolem może okazać się niebezpieczna – podobnie zresztą jak drink z energetykiem, w którym występują związki potęgujące działanie kofeiny (tauryna, guarana). Połączenie energetyk i alkohol – np. modna Jagerbomba – może powodować bóle głowy i problemy gastryczne, ale też wzrost ciśnienia tętniczego, zaburzenia pracy serca i funkcji poznawczych (sprzyja ryzykownym zachowaniom!)

Co jeść, a czego nie jeść, pijąc alkohol?

Picia alkoholu często łączy się z jedzeniem. Ma to swoje zalety – źle jest pić na pusty żołądek, bo wówczas etanol bardzo szybko się wchłania, prowadząc do stanu upojenia. Istnieje jednak wiele produktów spożywczych, które nie są dobrą parą dla trunków. Na przykład mitem jest, że przed przykrymi skutkami picia chroni zjedzenie tłustego posiłku. Wprost przeciwnie – takie dania są dodatkowym obciążeniem dla wątroby, więc mniej wydajnie przebiega proces trawienia etanolu i dłużej utrzymują się ewentualne objawy kaca.

Innym błędem jest podjadanie podczas imprezy słonych przekąsek. Wysoka podaż soli, jak wiadomo, wywołuje silne pragnienie. Sięgamy więc po więcej…alkoholu, bo nie często znajduje się pod ręką najlepszy lek na odwodnienie, jakim jest czysta woda. Niestety, alkohol także działa odwadniająco (bo moczopędnie), więc nieświadomie pogarszamy swój stan, który nie tylko potęguje efekt upojenia (przy odwodnieniu relatywnie wzrasta stężenie etanolu we krwi), ale przede wszystkim jest zwyczajnie niebezpieczny dla zdrowia.

W wielu źródłach można spotkać się z sugestią, że szkodliwe połączenie to wódka z mlekiem czy takimi jego przetworami, jak kefir. Alkohol powoduje bowiem denaturację białka, a to z kolei ma być przyczyną dotkliwej niestrawności. Istnieją osoby z nietolerancją nabiału, ale ogół populacji nie ma trudności z trawieniem denaturowanego białka. Do takiej przemiany dochodzi przecież nie tylko pod wpływem alkoholu, ale też np. obróbki w wysokiej temperaturze, nie wspominając o połączeniu białek z kwasem żołądkowym. Większości osób jeden drink z mlekiem nie powinien zaszkodzić. 

Spożywanie alkoholu z nabiałem (np. popijanie winem serów, mięs) wiąże się za to z innym problemem. Etanol utrudnia przyswajanie znajdujących się w nabiale składników odżywczych, m.in. witamin z grupy B, wapnia, żelaza. Ta sama uwaga dotyczy zresztą innych grup produktów. Dlatego – choć przed spożyciem większej ilości trunków dobrze jest zjeść wartościowy, lekkostrawny posiłek (by nie pić na pusty żołądek) – najlepiej jest unikać regularnego łączenia alkoholu z jedzeniem.

Z czym jeszcze nie łączyć alkoholu?

Każdy chyba wie, że kiepskim pomysłem jest mieszanie różnych rodzajów alkoholu. Choć to niezwykle popularne połączenie, lepiej też nie unikać drinków z colą lub innymi napojami gazowanymi, ponieważ dwutlenek węgla przyspiesza wchłanianie etanolu. Co więcej, dosładzane napoje są źródłem pustych kalorii, których i tak dostarczamy sobie mnóstwo, sięgając po trunki. Jeśli koniecznie chcemy napić się drinka, najlepiej połączyć alkohol z prawdziwym sokiem z owoców. 

Jeszcze lepiej w ogóle rezygnować z picia napojów alkoholowych lub ograniczyć ich spożycie do minimum. Wydaje Ci się to niemożliwe? Być może to znak, że tracisz kontrolę nad spożywaniem trunków. A wówczas – zamiast listy produktów, z którymi lepiej nie łączyć alkoholu – bardziej przyda Ci się rozmowa ze specjalistą. Zapraszam do mojego gabinetu w Puszczykowie koło Poznania!

Masz dość? Pragniesz rzucić nałóg alkoholowy?
Potrzebujesz profesjonalnego wsparcia?


Zapraszam do kontaktu! Jestem, by Tobie pomóc.

+48 784 441 285